Hanna Lubowicz
Widzenie aspektu a percepcja według Ludwiga Wittgensteina
Celem artykułu jest ukazanie znaczenia uwag Wittgensteina na temat widzenia – jak rozumienie ludzkiej percepcji, określonej przez koncepcje naszego języka. Spostrzeganie jako takie ma charakter całościowy, niepodzielny ze swej natury, mimo że niektórzy teoretycy percepcji szukają jego wyjaśnień poprzez oddzielanie i izolowanie rzekomych „składników” widzenia i innych form wykorzystywania ludzkich zmysłów. Kluczowe zjawisko „zmiany aspektu” skłania do podejmowania różnych dążeń do teoretyzowania charakteru omawianej zmiany.
Dążąc do jej scharakteryzowania, przyjmują za punkt wyjścia istnienie w ludzkich umysłach różnych „wewnętrznych” obiektów mentalnych, będących swego rodzaju „kopiami” rzeczy zewnętrznych, czymś w rodzaju ich „materializacji”. Dwie główne grupy teorii postulujących takie „wewnętrzne wrażenia” odmiennie konceptualizują zjawisko zmiany aspektu. Podejścia introspekcyjne postulują, że interpretacja (zmiana intelektualna), dokonana na czystych, zmysłowych danych, może być traktowana jako ogniwo pośredniczące, niezbędne do wyjaśnienia ostatecznej percepcji. Podejścia gestaltyczne wyjaśniają zmianę aspektu jako zmianę organizacji (zmysłową zmianę) poprzedzających całości (gestów), w wyniku której pojawia się nowy Gestalt (nowy porządek tego, co wcześniej widziano). Tutaj zmieniająca się organizacja jest czynnikiem pośredniczącym.
Oba podejścia dualistyczne negują nierozwiązywalny charakter każdego aktu postrzegania jako nierozerwalnej jedności zmysłów i intelektu. Dlatego nieuchronnie nie udaje im się rozjaśnić atmosfery paradoksu i zdumienia, które towarzyszą pojawieniu się nowego aspektu. Zawiłość i złożoność widzenia-jako, a także „zwykłego” widzenia znika, gdy zrozumiemy, że widzenie aspektowe jest w istocie postrzeganiem wewnętrznych, koniecznych (bo gramatycznych) relacji między różnymi miejscami w sieci naszych pojęć. Dodatkowo musimy przyjąć, że istnieje zasadnicza różnica między symptomami i kryteriami zjawisk. Wreszcie, kiedy znamy i ćwiczymy użycie słów w splątanej, choć logicznej na swój sposób, mnogości gier językowych, zakorzenionych w specyficznej dla nich formie (-ach) życia i kiedy odrzucamy wszelkie teorie i skupienie, jeśli chodzi o podejście gramatyczne, żaden fałszywy obraz nie może nas wprowadzić w błąd.
Uwagi na temat widzenia-jako prowadzą również do wniosku, że postrzegający podmiot nie odbiera biernie sekwencji swoich spostrzeżeń, a raczej: odgrywa aktywną rolę w tym, czym są przedmioty jego percepcji: wiedza, umiejętności, postawy i motywacje, zainteresowania i to, co jest dla niego ważne – to wszystko ma decydujące znaczenie dla tego, co widzi.
Czytaj więcej...